SUW z mikropiaskiem
„Kolokwialnie mówiąc – to zupa. Często mętna i pełna zawiesiny” – tak mówią o wodzie z jeziora Gosławickiego, wykorzystywanej przez Elektrownię Pątnów. Od niedawna pracuje tam jednak stacja demineralizacji, która daje sobie radę z tą „zupą”.
Stacja uzdatniania wody była w miarę nowoczesna – oddano ją do użytku w 2008 roku na potrzeby Elektrowni Pątnów II, z możliwością zasilania bloków Pątnowa I. Wykonawca pominął jednak ważny element – zastosowana technologia nie zakładała etapu wstępnego oczyszczania. – Bardzo szybko okazało się, że nowa instalacja jest po prostu niewydolna – mówi Mirosław Nowak, kierownik Oddziału Ruchu Gospodarki Wodnej i Odpopielania. – SUW wybudowano w technologii membranowej, a membrany są bardzo podatne na wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia. Nie dały rady wymagającej wodzie z jeziora Gosławickiego, która charakteryzuje się wysoką temperaturą, zmienną mętnością i znaczną ilością związków organicznych – zaznacza.
W rezultacie moduły filtracyjne po prostu zatykały się, a czyszczenie, czy wymiana na nowe przynosiły jedynie krótkotrwały efekt.
Zapadła więc decyzja o modernizacji i rozbudowie stacji uzdatniania wody, która była konieczna również z uwagi na kończące się pozwolenie wodno-prawne na pobór wód głębinowych, wykorzystywanych do produkcji wody zdemineralizowanej dla bloków 1-6.
Więcej przeczytacie Państwo w magazynie Energetyka Cieplna i Zawodowa nr 6/2015
Fot. BMP