Projekt ustawy łupkowej: system przyjazny dla inwestorów
W ciągu najbliższych dni powinny zostać ukończone prace nad projektem ustawy regulującej opodatkowanie wydobycia węglowodorów – zapewnia Maciej Grabowski, wiceminister finansów. Trwają ostatnie uzgodnienia międzyresortowe dotyczące np. formy prawnej przedsiębiorstw szukających gazu łupkowego. Jak zapewnia wiceminister, system podatkowy ma być przyjazny inwestorom, a jednocześnie zapewnić wystarczające wpływy do budżetu państwa.
– Ten projekt jest wyważony i domknięty na 95 proc. W najbliższych dniach zakończymy ostatnie etapy pracy legislacyjnej – zapowiada w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Maciej Grabowski, wiceminister finansów. – Przedstawiliśmy ponad dwa miesiące temu projekt ustawy, odbyliśmy konferencję uzgodnieniową z zainteresowanymi ministerstwami, które zgłosiły wiele uwag. Część z nich wyjaśniliśmy. Wydaje mi się, że jesteśmy już blisko tego, żeby przedstawić ostateczny projekt ustawy – dodaje.
Wiceminister wyjaśnia, że po przełożeniu tych uzgodnień na język prawny dokument trafi do Komitetu Stałego Rady Ministrów, a następnie do Rady Ministrów. Ostateczna wersja projektu powinna być gotowa w ciągu najbliższych kilku dni. – Są jeszcze spory z kolegami w rządzie – przyznaje Grabowski. – Na przykład uważamy, że forma prawna przedsiębiorcy, który miałby wydobywać gaz, powinna być spółką akcyjną albo spółką z ograniczoną odpowiedzialnością. Ale w stosunku do tych rozbieżności, które już nam się udało uzgodnić, myślę, że te, które jeszcze nas czekają, są marginalne.
Wiceminister wyjaśnia, które uwagi ministerstwa zostaną uwzględnione w nowej wersji projektu. – Najistotniejsza część mówi o tym, żeby obciążenia fiskalne, które poniosą inwestorzy, faktycznie zaczęła obowiązywać od 2020 roku. Uwzględniamy problem związany z tzw. gazem towarzyszącym, to jest taki gaz, który się ulatnia najczęściej przy pozyskiwaniu ropy. To są ilości śladowe i nie chcemy tego paliwa opodatkowywać – wymienia Grabowski. – Uwzględniamy specyfikę i w związku z tym wyższe koszty, związane z wydobywaniem gazu z dna morskiego – kontynuuje.
Wiceminister zapewnia, że ten nowy system podatkowy ma być przyjazny dla inwestorów, a z drugiej strony zapewnić godziwe pożytki dla Skarbu Państwa, będącego właścicielem tych zasobów: gazu i ropy, które w naszej ziemi pozostają. – Przyjęliśmy stosunkowo prosty system, który funkcjonuje i w Wielkiej Brytanii, i w Australii. Z jednej strony opiera się o podatek oparty o dodatnie przepływy finansowe, czyli kiedy jest zwrot z kapitału, to wówczas przedsiębiorca dzieli się tym zyskiem ze Skarbem Państwa. Z drugiej strony – o stosunkowo niewielką opłatę związaną wyłącznie z samym wydobywaniem. Czyli są dwa źródła, które mają zapewnić godziwe dochody również dla Skarbu Państwa – informuje Maciej Grabowski.
Przypomina, że rząd założył, że obciążenie całkowite powinno wynosić około 40 proc. zysków brutto na przestrzeni życia całego projektu (czyli nawet 50 lat). – Zysk brutto na przestrzeni tych lat powinien być dzielony w proporcji 60 do 40, czyli 40 proc. zysku brutto powinno zostać w naszym państwie, w naszym budżecie, a 60 proc. zysku mógłby przejmować inwestor – dodaje wiceminister.
Resort środowiska informuje, że do połowy maja wykonano w Polsce łącznie 44 odwierty za tzw. gazem łupkowym. Na 2013 rok zaplanowanych jest 41 wierceń, w tym 9 „opcjonalnych”, czyli nieobjętych ścisłym zobowiązaniem koncesyjnym. Z szacunków wynika, że inwestorzy będę wydobywać gaz na skalę przemysłową najwcześniej w 2015 roku.
źródło: newseria.pl