Generacja rozproszona lekiem na straty energii
Przesyłanie energii elektrycznej na duże odległości wiąże się ze stratami sięgającymi blisko 12%, co oznacza, że co roku tracone jest około 18 TWh energii z 150 TWh wyprodukowanej. Ten sam problem dotyczy przesyłania ciepła. Rozwiązaniem obu tych kwestii może być zastosowanie układów rozproszonego wytwarzania energii.
Główną zaletą małych i mikroelektrowni jest wykorzystanie energii bezpośrednio w miejscu jej wytworzenia. Rozproszone wytwarzanie energii może zaspokoić potrzeby małych społeczności oraz w pewnym stopniu wypełnić lukę w krajowym systemie energetycznym, który zmaga się z ciągle rosnącym zapotrzebowaniem na energię. Niestety koszty inwestycyjne takich rozwiązań są ogromne, a czas zwrotu ich inwestycji nie napawa optymizmem. Miasta do 2000 mieszkańców nie mogłyby sobie pozwolić na taki wydatek, a fi rmy nie widzą w takich działaniach ekonomicznego uzasadnienia. W artykule przedstawiono wyniki wstępnych badań nad wykorzystaniem układów gazowo-parowych do rozproszonego wytwarzania energii i c.w.u.
Jak obniżyć koszty inwestycyjne
Główną ideą przedsięwzięcia jest wykorzystanie istniejących seryjnych jednostek napędowych umożliwiających uzyskanie niskich nakładów inwestycyjnych, stosunkowo wysokiej sprawności obiegu i niskiej ceny kWh. Aby obniżenie kosztu było realne, w rozważanym układzie zostanie wykorzystany poresursowy silnik turbospalinowy, który nie może być dalej używany w lotnictwie, ale w dalszym ciągu jest na tyle sprawny technicznie, że może z powodzeniem służyć do celów nielotniczych.
Więcej przeczytacie Państwo w magazynie „Energetyka Cieplna i Zawodowa" 8/2014.
fot. freeimages.com