Emisyjne obowiązki
Dyrektywa, implementowana do polskiego systemu prawnego w drodze nowelizacji ustawy Prawo ochrony środowiska, znaczne zaostrza standardy emisyjne z obiektów energetycznego spalania. Nowe regulacje prawne są istotne nie tylko w odniesieniu do źródeł mających powstać w przyszłości, ale przede wszystkim są kluczowe dla dalszego funkcjonowania obiektów już istniejących. Te, które nie zdążą się przystosować, bez zastosowania odpowiedniego mechanizmu derogacyjnego, będą musiały zostać wyłączone.
Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/75/UE z dnia 24.11.2010 r. w sprawie emisji przemysłowych (tzw. „Dyrektywa IED”), implementowana do polskiego systemu prawnego w drodze nowelizacji ustawy prawo ochrony środowiska, wprowadza już z dniem 1 stycznia 2016 r. nowe, ostrzejsze standardy emisyjne dwutlenku siarki, tlenków azotu i pyłów. Dodatkowo, z uwagi na wyrażoną przez Dyrektywę IED tzw. zasadę łączenia, zaostrzone wymogi emisyjne obejmują większą niż dotychczas liczby instalacji.
Prawne możliwości derogacyjne
Znaczenie uregulowań derogacyjnych, których celem jest zapewnienie podmiotom prowadzącym istniejące instalacje dodatkowego czasu na techniczne dostosowanie się do nowych przepisów, jest nie do przecenienia, albowiem znaczna część istniejących obiektów energetycznego spalania nie będzie w stanie spełniać (obowiązujących już od 1 stycznia 2016 r.) zaostrzonych standardów emisyjnych wprowadzonych przez Dyrektywę IED – czyli norm określonych w jej załączniku nr V. Obiekty takie (bez zastosowania odpowiedniego mechanizmu derogacyjnego) z uwagi na niespełnienie wymagań wynikających z ustawy Prawo ochrony środowiska będą musiały zostać wyłączone. Zrealizowanie przesłanek danego mechanizmu derogacyjnego (w przypadku jego właściwej implementacji) pozwoli natomiast na eksploatację obiektu w oparciu o łagodniejsze standardy emisyjne, jak i oddali w czasie konieczność dokonania często gigantycznych nakładów finansowych związanych z dostosowaniem istniejących obiektów do nowych standardów. W tym kontekście – z punktu widzenia ciepłownictwa – największe znaczenie ma tzw. derogacja ciepłownicza.
Więcej przeczytacie Państwo w numerze 4/2015 magazynu „Energetyka Cieplna i Zawodowa”
Fot. photogenica