Na nowelizacji ustawy o OZE stracą polskie rodziny i przedsiębiorcy
Nowelizacja Ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE) w tempie ekspresowym przechodzi właśnie przez Sejm. Szybkość jej procedowania zdecydowanie odbija się na jakości przepisów. Kto na tym straci?
Nowelizacja w proponowanej formie to zła wiadomość nie tylko dla Kowalskiego, który nie dysponuje nadmiarem gotówki, a chciałby produkować prąd z instalacji słonecznej na własnym dachu. Uderzy ona po kieszeni w zasadzie każdego - wszyscy w comiesięcznym rachunku za energię uiszczamy tzw. “opłatę przejściową”. Powstała ona w 2007 roku, kiedy to zmiany w prawie energetycznym doprowadziły do wycofania wcześniejszych kontraktów długoterminowych z przedsiębiorstwami energetycznymi, co naraziło je na utratę przewidywanych przyszłych zysków. “Opłata przejściowa” miała stanowić rekompensatę dla zakładów energetycznych i zgodnie z założeniami miała ulegać obniżeniu, by z czasem zniknąć. Ustawa wprowadzająca opłatę jest już w znacznym stopniu zrealizowana, tymczasem przy okazji nowelizacji ustawy o OZE sama opłata zostanie bez uzasadnienia podwyższona. Dla gospodarstw domowych wzrośnie z 3,87 zł do 8 zł brutto miesięcznie. Na co faktycznie zostaną przeznaczone środki z tej opłaty? Nie zostało to dokładnie wytłumaczone, ale raczej nie na rozwój odnawialnych źródeł energii.
Więcej: www.greenpeace.org
Fot. 123rf