Mamy 30 lat na modernizację wszystkich budynków. Czy Polska na tym skorzysta?
W marcu polskie prawo powinno zostać zaktualizowane o unijną dyrektywę EPBD. Celem nowych przepisów jest przeprowadzenie kompleksowej modernizacji wszystkich budynków w naszym kraju - od domów prywatnych po wielkie biurowce. Wszystko po to, by w jak największym stopniu zredukować zużycie energii i zadbać o środowisko. Jakie zadania czekają nas do 2050 roku i co uda się dzięki nim osiągnąć dla naszego zdrowia, środowiska i portfela?
Zgodnie z założeniami nowej dyrektywy, państwa członkowskie UE muszą opracować długoterminową strategię renowacji budynków, zarówno publicznych jak i prywatnych. Plan jest taki, by do 2050 roku wszystkie budynki w Polsce były budynkami o niemal zerowym zużyciu energii (tzw. standard nZEB). Założone plany powinny zawierać także cele pośrednie, które zrealizujemy w latach 2030 i 2040.
Jak podaje raport Międzynarodowego Zespołu ds. Klimatu (IPCC), jednym ze sposobów, by budynki stawały się nisko- a nawet zeroemisyjne jest zwiększanie ich efektywności energetycznej. W przypadku budownictwa jest to szczególnie ważne: budynki w Europie są odpowiedzialne aż za 40% ogólnego zużycia energii oraz za 36% całościowej emisji CO2. Poprawa efektywności energetycznej powinna być zatem jednym z filarów, które doprowadzą do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i poprawy sytuacji klimatycznej.
Polska: nasz główny problem to brak termomodernizacji
Kluczem do osiągania nisko- czy zeroemisyjności są oczywiście nowoczesne, energooszczędne technologie, co szczególnie widać w przypadku budynków przemysłowych czy też inwestycji biurowych. Jednak przed Polską stoi również wyzwanie, jakim jest zwiększenie efektywności energetycznej budynków mieszkalnych, w tym przede wszystkim domów jedndorodzinnych.
– Dzisiaj w Polsce aż 3,6 miliona domów jednorodzinnych, to budynki wybudowane przed 1989 rokiem. Stanowią one aż 72% wszystkich tego rodzaju budynków w naszym kraju. W większości przypadków mają niestety bardzo niską efektywność energetyczną. Nieszczelne okna, brak lub słaba izolacja ścian zewnętrznych czy poddasza to niestety problem, którego konsekwencją jest ucieczka energii z budynku. Przeprowadzenie kompleksowej termomodernizacji: najpierw ocieplenie domu i wymiana okien, a w kolejnym kroku wymiana źródła ciepła, w tym na takie wykorzystujące odnawialne źródła energii, pozwala w prawidłowy sposób poprawiać efektywność energetyczną budynków. Przekłada się to na realizację celu nisko- i zeroemisyjnych domów, a także na zwalczanie problemów takich jak smog i ubóstwo energetyczne – uważa dr inż. Konrad Witczak, ekspert ds. zrównoważonego rozwoju w ROCKWOOL Polska
Czyste powietrze i znaczące oszczędności
Wraz z poprawą efektywności energetycznej budynków w Polsce, znaczącej poprawie ulegnie także jakość powietrza. Jak wskazują badania z Raportu 6 Paliwo, to właśnie nieocieplone domy jednorodzinne są największą przyczyną smogu. Zanieczyszczenia wydobywające się z kominów domów są odpowiedzialne za wysokie wartości przekroczeń dopuszczalnych poziomów szkodliwych substancji w powietrzu: w 88% za wydzielanie pyłu PM10, w 87% za wydzielanie pyłu PM2,5 oraz 98% za wydzielanie benzo(a)pirenu.
– Ograniczenie strat ciepła poprzez ocieplenie domu to pierwszy krok do energooszczędności i redukcji smogu. Szacujemy, że gdyby w Polsce udało się przeprowadzić pełną modernizację nieefektywnych energetycznie budynków jednorodzinnych, moglibyśmy zredukować całkowitą emisję benzo(a)pirenu o 44%, pyłów PM2,5 o 22% i pyłów PM10 o 23% w skali kraju – dodaje Konrad Witczak.
Raport 6 Paliwo podaje również skalę oszczędności surowców oraz pieniędzy w przypadku kompleksowej termomodernizacji. Ocieplając wszystkie 3,6 mln budynków w Polsce, moglibyśmy zaoszczędzić aż 179 PJ energii - to równowartość 6,4 mln ton węgla kamiennego, czyli ½ ilości węgla zużywanego przez gospodarstwa domowe w Polsce. Jest to także ekwiwalent ok. 5,25 mld gazu ziemnego - to ilość energii, która odpowiada 1/3 całorocznej konsumpcji gazu ziemnego w Polsce.
Efektem wysokiej efektywności energetycznej domów jednorodzinnych jest spadek kosztów ogrzewania, a co za tym idzie skuteczne eliminowanie ważnego problemu społecznego, jakim jest tzw. ubóstwo energetyczne. To zjawisko, w którym właścicieli domów nie stać na energię lub usługi energetyczne w celu zapewnienia sobie podstawowych, codziennych potrzeb: ogrzewania/chłodzenia, gotowania, oświetlenia itp. Z analiz Instytutu Badań Strukturalnych wynika, że na ogrzewanie, ciepłą wodę i elektryczność nie stać aż 4,6 mln osób, a więc co ósmy Polak ma problem z pokryciem opłat dotyczących podstawowych potrzeb.
Ekspert nie ma wątpliwości, że wyzwanie, które stoi przed Polską jest bardzo ambitne: – Aby osiągnąć założony do 2050 roku cel, potrzebna będzie odpowiednia kampania informacyjna połączona z efektywnie działającymi programami wsparcia dla właścicieli budynków oraz odpowiednimi regulacjami. Ale przyniesie nam to wiele korzyści. Kompleksowa termomodernizacja, która zmniejszy zapotrzebowanie na energię w budynkach, zwalczy smog, obniży rachunki za ogrzewanie, wprowadzi zdrowszy mikroklimat i pozwoli przekonać się, jak ekologiczne i zrównoważone rozwiązania poprawiają komfort i bezpieczeństwo życia – podsumowuje Konrad Witczak.
Komentarze