Mityczny blackout, czyli podręcznik survivalowca
Od kilku dni mocniej świeci słońce i pojawia się coraz więcej artykułów na temat braku prądu. W mediach słychać, że zbliża się mityczny blackout i już za chwilę zostaniemy pozbawieni dostaw energii elektrycznej – a wobec tego nasze telefony komórkowe rozładują się po maksymalnie kilku godzinach.
W wyobraźni widać krach cywilizacji wobec braku możliwości zalogowania się do facebooka, przesłania nowej porcji zdjęć na Instagram, wymiany dodatkowych zdjęć na whatsup :). Aby można było przeżyć warto wiedzieć trochę więcej - poniżej widać najważniejsze znaki ostrzegawcze, które zasygnalizują kiedy należy przygotować się na problemy:
Problemy z zasilaniem faktycznie mogą wystąpić (zdarzyły się przecież w 2015 o czym pisałem w tekście TUTAJ). Jednak w takich sytuacjach zwykle niezbędny jest splot niekorzystnych okoliczności. Obserwujemy więc jak na powyższej ikonografice i szukamy pełnej, wspólnej kombinacji poniższych elementów.
Zjawiska pogodowe
Długotrwała, bardzo wysoka temperatura (raczej powyżej 32-33⁰C), która zwiększa zapotrzebowanie na zużycie klimatyzatorów oraz stopniowe podwyższenie temperatury wody w rzekach, które mogą zbliżać się do granicznych wartości dozwolonych dla danych akwenów, a wobec tego elektrownie wykorzystujące wodę do chłodzenia mogą mieć problemy, aby pracować na pełnej mocy – dodawać cieplejsza wodę z chłodzenia skraplaczy turbin. Kolejnych czynnikiem wpływających na zmniejszenie dostaw mocy jest bezwietrzna pogoda, która unieruchomi nasze elektrownie wiatrowe (ponad 5 tys. MW mocy zainstalowanej) , a jeśli utrzymywać się będzie na większym obszarze Europy, zatrzyma także energetykę wiatrową u sąsiadów.
Zdarzenia techniczne
Niebezpieczeństwo pojawi się w przypadku awarii większych bloków lub jakiejś ich czasowej niedostępności – można to wszystko obserwować na przykład na Giełdowej Platformie Informacyjnej TGE LINK) Tylko nie logujmy się zaraz wszyscy, bo serwery mogą nie odpowiedzieć. W odpowiednich grafikach i zakładkach możemy śledzić prognozowane zapotrzebowanie, prognozowaną generację (tą konwencjonalną jak i wiatrową) i tzw. ubytki mocy. Podobne dane można wyłuskać także ze stron PSE Operator.
Cały artykuł można znaleźć TUTAJ