Wśród projektów o kluczowym znaczeniu dla obu stron wymieniono Baltic Pipe, którego jednym z głównych elementów będzie gazociąg na dnie Morza Bałtyckiego. Dotyczące go raporty środowiskowe zostały już złożone i projekt czeka teraz na decyzje środowiskowe w Polsce, Danii i Szwecji. W ostatnim czasie otrzymał on również kolejne unijne dofinansowanie, tym razem w wysokości 215 mln euro. Inwestycja ma być ukończona w 2022 r. i pozwoli sprowadzać rocznie do 10 mld metrów sześciennych gazu ziemnego ze złóż norweskich.

– Projekt Baltic Pipe ma do odegrania dużą rolę w procesie transformacji energetycznej w Polsce. Jednak sam proces wymaga czasu - w krótkim okresie nie jesteśmy w stanie przestawić gospodarki z jednego rodzaju paliw na inne. Z punktu widzenia Polski pochodzący z Baltic Pipe gaz ziemny może stanowić pomost pomiędzy paliwami kopalnymi a odnawialnymi źródłami energii. W tym zakresie polsko-duńska inwestycja spełnia cele UE w zakresie energii i klimatu. – komentuje Tomasz Stępień, Prezes Zarządu, GAZSYSTEM.  

Coraz większe korzyści dla polskiego i skandynawskiego biznesu przynosi dziś współpraca w obszarze odnawialnych źródeł energii (OZE), w tym offshore, onshore, fotowoltaiki czy biogazu. Najlepszym tego przykładem jest IKEA, która dzięki inwestycjom w farmy wiatrowe całkowicie neutralizuje swój ślad węglowy.

– IKEA inwestuje w farmy wiatrowe na całym świecie, z czego 6 zlokalizowanych jest w Polsce. Turbiny wiatrowe będące naszą własnością produkują więcej energii elektrycznej niż zużywamy w Polsce na potrzeby własne, zarówno jeśli chodzi o sklepy jak i fabryki IKEA. – powiedziała podczas debaty Carolina Garcia Gomez, Prezes IKEA Retail Polska.

Co więcej, inwestycje firm skandynawskich w sposób bezpośredni wpływają na środowisko i polskie społeczeństwo. Od 2017 r. IKEA wspiera rozwój energetyki prosumenckiej w Polsce, oferując swoim klientom instalacje fotowoltaiczne pod klucz. W krótkim czasie Polska stała się liderem sprzedaży paneli słonecznych w IKEA, notując roczne wzrosty sprzedaży powyżej globalnej średniej na poziomie 230 proc.  

Fińska firma Fortum, jeden z liderów na europejskim rynku technologii energetycznych, w ostatnim czasie w Zabrzu uruchomiła elektrociepłownię zasilaną węglem, RDF (paliwem alternatywnym) i biomasą. Obiekt jest jednym z najnowocześniejszych w Europie i jednocześnie jedną z najważniejszych inwestycji Fortum na świecie.

– Zrównoważony rozwój miast powinien iść w parze z wprowadzaniem gospodarki o obiegu zamkniętym, której jednym z priorytetów jest odzysk energii ze źródeł takich jak odpady. Fortum wprowadza te zasady w praktyce, rozwijając miasta w oparciu o energię, której produkcja jest jak najmniej uciążliwa dla środowiska naturalnego. – powiedział Jacek Ławrecki, Dyrektor ds. Komunikacji na Polskę i Kraje Bałtyckie w firmie Fortum.

Całkowita wartość inwestycji wyniosła około 870 mln zł. Nowy zakład będzie zaopatrywał w ciepło sieciowe blisko 70 tys. gospodarstw domowych w Zabrzu i Bytomiu.  

Polska transformacja energetyczna dokona się szybciej, niż ta przed laty w Skandynawii, ocenił Stefan Gullgren, Ambasador Szwecji.

– Jestem w zupełności przekonany, że Polska nie potrzebuje 50 lat, by zmniejszyć swoją zależność od węgla z ok. 75 proc. do obowiązujących norm, bo dysponujemy obecnie znacznie bardziej zaawansowaną technologią. Wzrosła też świadomość wśród przedstawicieli sektora państwowego, że transformacja jest dziś niezbędna nie tylko ze względu na środowisko, ale i korzyści płynących dla gospodarki. – powiedział Stefan Gullgren, Ambasador Szwecji.

Zwiększając swoje zaangażowanie w polskim sektorze energetycznym, Skandynawowie implementują szereg rozwiązań, które tę transformację przyśpieszają.

– Firmy takie jak IKEA, Arctic Paper, czy Volvo dysponują wiedzą oraz sprawdzoną technologią, którą testowali na rynku szwedzkim. – dodał Stefan Gullgren.