Wydaje się więc, że konieczność rozwoju systemów ciepłowniczych jest dla wszystkich oczywista. Aby jednak ten rozwój rzeczywiście przyspieszył, konieczne jest spełnienie kilku warunków. Przede wszystkim ważna jest stabilność i przewidywalność otoczenia regulacyjnego w długim okresie. Zmniejszy ona niepewność inwestycyjną i zachęci inwestorów do działania. Należy pamiętać, że powinniśmy rozwijać nie tylko sieci ciepłownicze, ale także inwestować w nowe źródła. Według mnie najlepszą odpowiedzią na wyzwania stojące przed polską energetyką w nadchodzących latach jest rozwój wielopaliwowych elektrociepłowni wytwarzających energię w wysokosprawnej kogeneracji w oparciu o paliwa lokalne, w tym paliwa z odpadów. Powstanie takich zakładów przyczyniłoby się do stopniowej redukcji emisji i wzrostu wykorzystania odnawialnych źródeł energii, takich jak biomasa czy paliwa alternatywne, co zbliżyłoby Polskę do realizacji ambitnych unijnych celów klimatycznych. Niestety nadal brak oczekiwanych przez inwestorów długoterminowych rozwiązań w zakresie systemowego wsparcia dla kogeneracji.

Mówiąc o perspektywie rozwoju ciepłownictwa, nie możemy zapomnieć o nowych produktach i technologiach, których oczekują klienci. Inteligentne rozwiązania pozwalają na optymalizację pracy sieci i ograniczenie strat ciepła, ale również pozwalają dostarczyć klientom informacje i rozwiązania ze świata wirtualnej rzeczywistości. Wytwarzanie chłodu z ciepła sieciowego pozwoli na zmniejszenie obciążenia sieci elektroenergetycznej oraz lepsze wykorzystanie elektrociepłowni latem. Istotna jest również kwestia zarządzania popytem na ciepło. Dzięki postępującej digitalizacji i wydajniejszym sposobom magazynowania energii firmy energetyczne będą mogły coraz skuteczniej reagować na zmiany zapotrzebowania ciepła i dostarczać klientom spersonalizowane usługi zgodne z ich oczekiwaniami.

fot.: zasoby własne autora