Co z tą energetyką?
O tym, że inwestycje w energetykę są potrzebne to truizm, o którym wszyscy w branży wiedzą. I cóż z tego? Modernizacja istniejących jednostek wytwórczych, budowa i oddawanie nowych bloków energetycznych, niekoniecznie bazujących na węglu, kogeneracja, energetyka odnawialna, energetyka jądrowa – to wszystko powinno się już dziać. Póki co jednak, o hucznym oddawaniu do użytku nowych obiektów energetycznych niewiele słychać, inwestycji wciąż jest niedużo w stosunku do potrzeb prognozowanych przez wiele ośrodków naukowych.
Dziś, zastanawiając się, czy „iść w stronę” węgla brunatnego czy np. energetyki jądrowej, na razie skupiamy się na modernizacji tego, co mamy i dostawianiu nowego do starego, czyli nowych instalacji do przestarzałych technologicznie obiektów, w celu ich przystosowania do obowiązujących norm. Jakby tego było mało, biurokracja i zawiłość procedur związanych z inwestycjami skutecznie ogranicza ich tempo. Sporo na ten temat powiedziano, choćby podczas sympozjum naukowo-technicznego Energetyka Bełchatów.
Kotły energetyczne – to trzeba uczciwie przyznać – są dziś na bardzo zaawansowanym poziomie technologicznym, a Polska jako kraj opierający się – póki co – w większości na węglu, z pewnością ma spore doświadczenie w dziedzinie ich eksploatacji. Jak jeszcze bardziej podnieść sprawność bloku? O tym w artykule Adama Klepackiego oraz Wojciecha Zygmańskiego.
W zmieniających się warunkach w sektorze energetycznym coraz większy udział w bilansie energetycznym ma tzw. zielona energia. Spory potencjał drzemie w biomasie. Czemu elektrowniom opłaca się zastępować węgiel właśnie tym paliwem? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy z kolei w materiale Grzegorza Serwatki.
Polska będzie musiała budować swój „energy mix” w coraz większym stopniu opierając się o źródła odnawialne lub wprost – inne niż te węglowe. A może by tak wytwarzać więcej energii w elektrowniach wiatrowych, biogazowniach, elektrowniach gazowych? W perspektywie kilku lat z pewnością wzrośnie liczba drobnych odbiorców – właścicieli samochodów elektrycznych. I tutaj wytwarzanie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii ma jeszcze większą rację bytu...

Temat numeru 9/2010

samochody elektryczne

gospodarka wodno-ściekowa

finansowanie

felietony