Dobra Energia w Sudanie Południowym
Możliwość używania projektora i głośników, oświetlenie w klasach i na zewnątrz ośrodka, ładowanie telefonów komórkowych…
Wydawać by się mogło, że to tak niewiele, lecz w miejscowości Yirol w Sudanie Południowym, jak mówi proboszcz miejscowej parafii o. Krzysztof Zębik, to zupełnie inna jakość życia. A wszystko za sprawą paneli fotowoltaicznych zamontowanych dzięki wsparciu Grupy Energa.
Energia do nauki
Trzy szkoły podstawowe, przedszkole i ośrodek szkoleniowy, w których opiekę, pomoc i edukację uzyskuje ponad 3,5 tysiąca dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Wszystkie te placówki założone i prowadzone są przez Zgromadzenie Zakonne Misjonarzy Kombonianów w miejscowości Yirol w centralnej części Sudanu Południowego, w którym panuje najwyższe ubóstwo energetyczne na świecie.
– Zapał do nauki jest, przestrzeń jest, nauczyciele są. Brakowało nam tylko jednego. Odpowiednich warunków. I choć w Europie prąd w szkole wydaje się rzeczą oczywistą, tu taką nie jest – mówi o. Krzysztof Zębik, proboszcz parafii św. Krzyża w Yirol. – Zgłosiłem się do Energi z wnioskiem dostosowanym dokładnie pod nasze potrzeby, a ten został zaakceptowany. Musieliśmy jednak kilka miesięcy odczekać, ponieważ trwała wówczas pora deszczowa i drogi były nieprzejezdne, a panele musiały dotrzeć do nas aż z Dżuby, stolicy Sudanu Południowego, z której do Yirol jest ponad 300 km.
Panele fotowoltaiczne na jednym z internatów ośrodka szkoleniowego w Yirol zostały zamontowane w ramach programu Domy Dobrej Energii. Inwestycja ta pozwoliła na prowadzenie zajęć, kursów i warsztatów z użyciem projektora multimedialnego oraz głośników. Dała także możliwość oświetlenia pomieszczeń, dzięki czemu zajęcia mogą być obecnie prowadzone również w godzinach wieczornych.
– Poziom edukacji w Yirol jest bardzo słaby. Problem wynika między innymi z tego, że dzieci nie mają możliwości nauki poza szkołą. W domach nie mają światła i często uczą się przy użyciu latarek w telefonach, a te trudno jest im potem naładować – wyjaśnia o. Krzysztof Zębik. – Mamy bibliotekę, ale dotychczas musieliśmy ją zamykać wraz z zachodem słońca. Panele rozwiązały wiele naszych codziennych problemów. Teraz dzieci mogą przychodzić do świetlicy i do biblioteki, aby czytać i się uczyć o każdej porze. Ponadto zamontowaliśmy oświetlenie w pokojach i klasach przedszkola oraz na zewnątrz, dzięki czemu poprawiło się bezpieczeństwo ośrodka.
Ubóstwo energetyczne
Według danych OECD, obecnie co trzeci mieszkaniec Afryki, czyli łącznie około 600 milionów osób, nie ma stałego dostępu do elektryczności. Niedostateczne zaopatrzenie w energię hamuje rozwój rolnictwa i działalności gospodarczej, przyczynia się do wysokiego poziomu nierówności społecznych, ubóstwa oraz braku powszechnego dostępu do edukacji. Na kontynencie, który ma najwyższy potencjał jeśli chodzi o energię słoneczną, rozwiązaniem są niezależne, głównie fotowoltaiczne, źródła energii, których wdrożenie niesie za sobą wiele korzyści zarówno środowiskowych, jak i społecznych.
Sudan Południowy jest jednym z najuboższych krajów świata. Wiele jego regionów jest uzależnionych od pomocy humanitarnej. Brakuje szkół, a te istniejące są przepełnione i często nie mają dostępu do energii elektrycznej, nie mają odpowiednich warunków do nauki, ale również podstawowych pomocy edukacyjnych.
Misjonarze Kombonianie prowadzą projekty rozwojowe takie jak szkoły, szpitale i sierocińce. Przykładają dużą wagę do zapewnienia dostępu do edukacji, by zagwarantować lepszą przyszłość jak największej liczbie młodych ludzi. Kombonianie prowadzący ośrodek w Yirol w odpowiedzi na wsparcie Energi planują już kolejne kroki w rozwoju swoich placówek. Jednym z nich jest zakup komputerów i uruchomienie kursu informatycznego dla młodzieży. Ich najważniejszym zadaniem, jak mówią, jest przygotowanie mieszkańców do samodzielności. Dlatego poza edukacją dzieci i młodzieży, lokalnej ludności oferują warsztaty, szkoły techniczne i naukę konkretnego fachu, takiego jak krawiectwo czy fryzjerstwo, a w przyszłości planują również prowadzenie kursów komputerowych.
Komentarze