Gorące powietrze, wcześniej ulatujące do atmosfery, zostało zawrócone do procesu produkcji sody kalcynowanej, zmniejszając tym samym zapotrzebowanie na parę technologiczną produkowaną w elektrociepłowni.

W wyniku przeprowadzonej przez obie firmy analizy, zidentyfikowano, że największy potencjał odzysku ciepła (heat recovery) znajduje się w powietrzu procesowym opuszczającym komorę suszarni fluidalnej monohydratu w zakładzie Qemetica Soda Polska w Inowrocławiu. Suszarnia ta jest jedną z największych w Europie linii produkcyjnych sody o wydajności do 90 ton sody na godzinę. 

Modernizacja działającej od 2005 roku suszarni kosztowała ponad 6 mln zł i polegała na opracowaniu rozwiązania, dzięki któremu strumień energii z powietrza procesowego o temperaturze ok. 100 stopni i przepływie powyżej 120 tys. kg/h został skierowany z powrotem do procesu produkcyjnego. Wcześniej, przed modernizacją, gorące powietrze ulatywało do atmosfery poprzez komin.

- W fazie projektowej największym wyzwaniem było opracowanie rozwiązania dla umieszczenia wymiennika ciepła w optymalnej lokalizacji pod kątem efektywności odzysku ciepła, tj. w środkowej części komina powietrza wylotowego z suszarni fluidalnej. Ciężar samego komina, wynoszący 24 tony, uniemożliwiał jego posadowienia bezpośrednio na wymienniku. W związku z tym został przygotowany projekt podziału komina na dwie części z zastosowaniem dodatkowej konstrukcji wsporczej dedykowanej dla jego górnej połowy znajdującej się tuż nad wymiennikiem ciepła - mówi Damian Żórawski manager R&D w Qemetice. 

Modernizacja polegała na zainstalowaniu urządzeń do odzysku ciepła, a także rozbudowie suszarni o nowe elementy. Obecnie instalacja składa się z układu pompowego, trzech wymienników ciepła oraz zautomatyzowanego systemu kontroli parametrów wraz z wizualizacją SCADA.

- W suszarni przepływy gorącego powietrza są bardzo duże, dlatego zawrócenie powietrza do procesu produkcji to duże oszczędności w produkcji i zużyciu pary, surowca niezbędnego w wytwarzaniu sody. Oszczędności w zużyciu pary to mniej energii, którą dziś pozyskujemy z węgla, a więc i zmniejszenie emisji CO2 z naszych elektrociepłowni. W oczywisty sposób przekłada się to także na oszczędności finansowe i poprawę pozycji konkurencyjnej zakładu w Inowrocławiu - tłumaczy Piotr Kapuściński, wiceprezes Qemetica Soda Polska.

Celem biznesu sodowego Qemetiki (zakłady produkcyjne w Inowrocławiu, Janikowie i niemieckim Stassfurcie) jest transformacja energetyczna, w tym zmniejszenie energochłonności procesu produkcji sody i stopniowe wyłączanie węgla z produkcji energii. Zgodnie z najnowszą strategią Qemetiki w 2033 roku w zakładach w Inowrocławiu i Janikowie węgiel nie będzie już surowcem energetycznym. Do 2029 roku emisje CO₂ całej Grupy mają spaść o 45% względem roku 2019.