Dyson zamierza wprowadzić na rynek kilka modeli samochodów elektrycznych
W ubiegłym roku pojawiły się informacje, że Dyson, brytyjskie przedsiębiorstwo oferujące odkurzacze, wentylatory i suszarki do rąk, prowadzi prace nad samochodem elektrycznym.
Według najnowszych doniesień, firma nie zamierzać poprzestać na jednym modelu i planuje wprowadzenie na rynek kolejnych EV.
Pierwszy z pojazdów elektrycznych Dysona, który pojawi się w sprzedaży w 2020 lub 2021 r., pozwoli spółce na zoptymalizowania procesu produkcji, stworzenie bazy klientów i nawiązanie relacji z poddostawcami. Dwa następne modele, produkowane na większą skalę, mają ugruntować pozycję brytyjskiej marki na rynku motoryzacyjnym. Jeżeli plan zostanie zrealizowany, Dyson zamierza dalej poszerzać swoją ofertę w zakresie EV.
Produkcja pierwszego modelu nie przekroczy 10 000 sztuk
Do tej pory nie ujawniono ani nazwy, ani danych technicznych zapowiadanego pojazdu. Założyciel brytyjskiej spółki, James Dyson, poinformował, że samochód pod względem ceny ma przynależeć do klasy premium i nie będzie modelem sportowym.
Wbrew wcześniejszym doniesieniom, pierwszy EV Dysona nie zostanie wyposażony w akumulatory ze stałym elektrolitem. Technologia ta trafi do kolejnych modeli. Decyzja firmy mogła zostać podyktowana odejściem ze spółki pod koniec 2017 r. Ann Marie Sastry, która kierowała pracami nad rozwojem baterii. Sastry dołączyła do Dysona przed trzema laty, gdy brytyjski producent za 90 milionów dolarów nabył prowadzoną przez nią spółkę Sakti3.
Dyson zamierza zainwestować w projekt pierwszego EV oraz rozwój baterii łącznie 2 miliardy funtów. Spółka otrzymała wsparcie m.in. ze strony brytyjskiego rządu. W angielskim Wiltshire Prace nad pojazdem prowadzi zespół składający się z 400 osób.
Decyzja, gdzie samochód będzie produkowany nie została jeszcze podjęta. Dyson bierze pod uwagę Chiny, jako potencjalnie największy rynek zbytu dla pojazdów elektrycznych. Rozpatrywane są także lokalizacje w Wielkiej Brytanii, Malezji i Sinagapurze.
Komentarze