Partner serwisu
Tylko u nas
11 grudnia 2019

Pewnych biznesów już nie ma - rozmowa z dr Markiem Rusakiewiczem

Kategoria: Aktualności

A jeśli chodzi o RDF? Czy nowy kocioł może spalać odpady?

RDF nie był planowany, będziemy dopiero wykonywać stosowne analizy. W okresie gwarancji nie możemy jednak wiele zrobić. Na razie rozmawiamy o możliwości zwiększenia udziału gazu, modyfikacji miksu paliwowego, gdyby były dostępne większe ilości metanu. Zastanawiamy się też nad większym udziałem biomasy – do 20%, wstępnie rozważamy również do współspalania wspomnianego RDF-u. Musimy jednak pamiętać, że kotły są dedykowane pod określone paliwa i nawet niewielkie zmiany w tym zakresie mogą być niekorzystne.

Mówi się, że ten blok jest strategiczną inwestycją PGNiG TERMIKI Energetyki Przemysłowej. Jakie cele ma realizować?

Na pewno cel biznesowy – jak wszystkich spółek prawa handlowego – czyli zarabiać. Praca nowego bloku generuje około 60-70% naszej EBIDTY. Oczywiście, jesteśmy w okresie pierwszego roku eksploatacji jednostki, musimy jeszcze dopracować wiele rzeczy, ale to jest blok, który ma potencjał, to nasze obecnie główne źródło dochodów, mające największy wpływ na wyniki finansowe.

A zatem zysk, ale i zapewnienie bezpieczeństwa dostaw ciepła i energii elektrycznej dla kopalni, ale przede wszystkim mieszkańców miasta, dla których jest dziś podstawowym źródłem ciepła.

Jesteśmy na Śląsku, obok działa kopalnia. Co dalej z węglem? Z energetyką węglową?

Wciąż duża część krajowej energetyki oparta jest wyłącznie na węglu. To, że wprowadziliśmy w Jastrzębiu miks paliwowy daje nam dziś przewagę nad innymi. Widać wyraźnie, co dzieje się w Unii Europejskiej, jak zaostrzane są wymagania dotyczące spalania węgla. Perspektywy dla tego paliwa nie rysują się więc dobrze.

Faktem jest, że węgiel dalej pozostaje stosunkowo tani i w naszym miksie widzimy możliwość jego współspalania. Nawet przy tak wysokiej cenie za emisje CO2, wciąż nie widać tu konkurencyjnego paliwa. A więc, póki zasoby są wydobywalne, a koszty transportu niewysokie – zwłaszcza na Śląsku – to warto iść w kierunku węgla, ale tylko jako składnika miksu paliwowego. Trzeba budować takie źródła, które dają możliwość współspalania. Tu jednak należy zwracać uwagę na lokalizację i występujące na danym terenie paliwa. Gaz np., w dużych ilościach nie jest wszędzie dostępny. Nie wiemy też, czy cena biomasy się nie zmieni. OZE? Bardzo zależne pogodowo, choć technologie tu znacznie potaniały.

Przed inwestycją trzeba zatem sporządzić solidny rachunek ekonomiczny…

Tak, choć może być on obarczony sporym błędem. Kto bowiem spodziewał się, że ceny CO2 pójdą tak znacząco w górę? Czy ta tendencja będzie dalej wzrostowa? Nie wiemy. Zatem nie do końca znane są czynniki decydujące o opłacalności określonej inwestycji. Projekty, które kiedyś zostały schowane do szuflady, dziś warto wyciągnąć i ponownie przemyśleć. Tak i my robimy – analizujemy sytuację na bieżąco, uwzględniając realia środowiskowe i biznesowe.

Dziś energetyka wymaga spojrzenia z wielu perspektyw. Czasy są niepewne, sytuacja się zmienia. Warto więc minimalizować ryzyko i nie opierać się na jednym paliwie. Rozważać, czy nie warto postawić mniejszych jednostek, nieobciążonych opłatami.

Cóż, niestety trudno dziś przygotować dobry, pewny biznes w energetyce. Pewnych biznesów już nie ma.


Rozmawiali: Rafał Krzyżok, redaktor czaopisma „Energetyka Cieplna i Zawodowa” oraz portalu kierunekENERGETYKA.pl oraz Przemysław Płonka, redaktor naczelny Wydawnictwa BMP

Wywiad pochodzi z nr 7/2019 czasopisma "Energetyka Cieplna i Zawodowa" wydawnictwa BMP

Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ