Partner serwisu
09 kwietnia 2020

Upadające firmy i obywatele zagrożeni biedą – bez pomocy państwa nie przetrwamy pandemii

Kategoria: Aktualności

Kłopoty finansowe związane z epidemią koronawirusa mają dwie strony. Z jednej to kłopoty pracowników – którzy z uwagi na brak umowy o pracę nie mogą liczyć na wypłatę zasiłków podczas kwarantanny lub choroby. Z drugiej strony to kłopoty firm, które przez brak płynności finansowej nie są w stanie wypłacić wynagrodzeń nieobecnym pracownikom.

Upadające firmy i obywatele zagrożeni biedą – bez pomocy państwa nie przetrwamy pandemii

W tej sytuacji osoby zatrudnione na umowy cywilnoprawne mogą zmierzyć się z brakiem środków do życia, a małe i średnie firmy stoją przed groźbą szybkiego bankructwa. Przedsiębiorcom i obywatelom musi więc pomóc państwo oraz sektor bankowy.

– Coraz więcej pracowników choruje, przebywa na kwarantannie, opiekuje się dziećmi, które nie mogą pójść do szkoły. Brak załogi pracowniczej oznacza, że straciliśmy już wszystkie narzędzia, przy pomocy których sami moglibyśmy przezwyciężyć kryzys gospodarczy związany z zagrożeniem epidemicznym – powiedział serwisowi eNewsroom Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP). – Dostaję informacje od małych, średnich i dużych przedsiębiorców, że dadzą radę wypłacić wynagrodzenia w tym miesiącu, może nawet w następnym. Ale w trzecim miesiącu sytuacji epidemicznej już tych wynagrodzeń nie zapłacą. Są przedsiębiorcy, którzy chcą zawiesić działalność gospodarczą, bo nie mają pracowników. W wielu firmach ubytek załogi jest już na poziomie 80%. Bez ingerencji państwa, bez pomocy prawnej i finansowej, nie mamy możliwości obrony przed tą sytuacją – ostrzega Kowalski.

Wideo do zobaczenia na STRONIE

źródło: enewsroom.pl
fot. 123rf.com
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ