Kogeneracja gazowa zamiast wielkich bloków nadkrytycznych
– Jeżeli pójdziemy w Polsce w kierunku budowy gazowej kogeneracji średniej wielkości i modernizacji pod tym kontem istniejących ciepłowni to załatwimy kilka spraw o znaczeniu strategicznym – uważa Marek Kossowski.
– Polski system energetyczny jest niezwykle sztywny. 3 tys. MW energii elektrycznej z wiatru zaburza jego funkcjonowanie. Nie wynika to z tego, że mamy za dużo OZE, ale z braku elastyczności systemu – mówi Marek Kossowski.
– Budujemy gigantyczne bloki nadkrytyczne, konserwujemy trzydziesto-czterdziesto letnie jednostki wytwórcze, których sprawność wynosi dwadzieścia kilka procent. W wypadku zagrożenia potrzebujemy kilkunastu godzin, żeby wprowadzić te jednostki do systemu. Generuje to ogromne koszty, które możemy przeznaczyć na zupełnie inne cele, ale tego nie robimy. Doskonałym rozwiązaniem tej sytuacji może być inwestycja w kogenerację gazową średniej wielkości – dodaje.