Co dalej z węglem w ciepłownictwie?

Odpowiedź na to ważkie i aktualne pytanie nie może zostać udzielna w oderwaniu od analizy uregulowań prawnych, a w szczególności aktów prawa pochodnego Unii Europejskiej. Aktualnie trwają prace parlamentarne nad implementacją do krajowego porządku prawnego Dyrektywy  Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/75/|UE z dnia 24 listopada 2010 r. w sprawie emisji przemysłowych – IED (zintegrowane zapobieganie zanieczyszczeniom i ich kontrola), zwanej dalej dyrektywą IED. Regulacją, poprzez którą implementacja dyrektywy IED ma zostać przeprowadzona, jest projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz niektórych innych ustaw wraz z przepisami wykonawczymi.  

Celem dyrektywy IED jest ujednolicenie i konsolidacja obowiązujących przepisów wspólnotowych dotyczących emisji przemysłowych, tak aby usprawnić system zapobiegania zanieczyszczeniom powodowanym przez działalność przemysłową oraz ich kontroli. Realizacja przepisów ma umożliwić osiągnięcie wysokiego poziomu ochrony zdrowia ludzi i środowiska przy jednoczesnym zmniejszaniu barier administracyjnych.

Wprowadzenie wyśrubowanych rygorów emisyjnych będzie miało znaczny wpływ na wykorzystanie węgla w ciepłownictwie. Elementem łagodzącym dla niektórych przedsiębiorstw ma być Przejściowy Plan Krajowy (PKK), który w swoich założeniach wprowadza okres przejściowy pozwalający na przesunięcie wprowadzenia zaostrzonych standardów do połowy 2020 r.

Jaki wpływ ma detektywa IED na węgiel w ciepłownictwie? Ogromny. Zaczynając od ograniczenia poziomów emisji, kończąc na sporządzaniu raportów o stanie zanieczyszczenia gleby i wód gruntowych na terenie przedsiębiorstwa. Wdrożenie tych przepisów pociągnie za sobą ogromne wydatki związane z dostosowaniem instalacji do nowych wymogów.

Podsumowując, regulacje prawne wprowadzane przez ustawodawcę powodują, że dalsze wykorzystanie węgla w ciepłownictwie będzie rozwiązaniem droższym niż dotychczas i wymagającym od przedsiębiorstw ciepłowniczych spełnienia rygorystycznych wymogów odnoszących się głównie do standardów emisyjnych.