Opracowano technologię kilkukrotnie zwiększającą moc generatorów
Technologia LGM to unikalne na skale światową rozwiązanie, które umożliwia kilkukrotne zwiększenie mocy generatorów. Nic dziwnego, że polski patent szybko zyskał zainteresowanie inwestorów i znajdzie zastosowanie w sektorach takich jak motoryzacja, transport publiczny, a nawet w rowerach.
– Dzięki naszej technologii rozkręcamy generatory w taki sposób, że uzyskujemy kilka razy więcej mocy ponad ich moc nominalną. Mówiąc o technologii LGM, mam na myśli płytkę elektroniczną i unikalny algorytm, który znajduje się w mikroprocesorze. To dzięki niemu potrafimy tak sterować odbiorem mocy generatorów i wysyłać ją do odbiorników, że efekt, który uzyskujemy, jest wyższy nawet kilkukrotnie – mówi Justyna Wysocka-Golec, współzałożycielka i prezes zarządu LGM.
Technologia stworzona przez polską firmę sprawi, że samochody hybrydowe będą mogły przejechać więcej kilometrów po jednokrotnym zatankowaniu. Ponadto nowe rozwiązanie jest doskonałym źródłem zasilania i pozwoli montować na pokładach pojazdów jeszcze więcej elektroniki. Choć trudno w to uwierzyć, technologia LGM powstała przez zbieg okoliczności.
– Technologia została stworzona z potrzeby i przypadku. Z potrzeby rozkręcenia małego generatora rowerowego, aby uzyskać mocniejsze źródło światła. Natomiast przez totalny przypadek udało się osiągnąć kilkukrotnie więcej mocy i dopiero wtedy zaczęła się żmudna praca i przeskalowanie z małego generatora na duże moce – wyjaśnia Justyna Wysocka-Golec.
Jak twierdzi współzałożycielka i prezes zarządu LGM, innowacyjność rozwiązania tkwi w udoskonaleniu starej technologii generatorów poprzez dołożenie do niej techniki uczenia maszynowego. Co ciekawe, polski system znajdzie zastosowanie na wielu różnych płaszczyznach.
– Technologia LGM znajdzie zastosowanie w wielu dziedzinach. Skorzystają z niej np. producenci rowerów, którzy w ramie rowerowej robią małe wyjście na USB – każdy użytkownik będzie mógł sobie naładować, co zechce. Natomiast w przypadku dużych mocy przygotowujemy się do wdrożenia naszych technologii na pokładach autobusów. Podpisaliśmy list intencyjny na wdrożenie naszego rozwiązania z wiodącym europejskim producentem autobusów i to będzie nasze pierwsze zamówienie w tych dużych mocach – tłumaczy Justyna Wysocka-Golec.
Polski start-up bardzo szybko znalazł inwestorów, a w dodatku otrzymał prestiżowy grant. Finansowanie pozwoliło ukończyć badania i sprawdzić, czy w praktyce technologia sprawdzi się równie dobrze, jak w warunkach laboratoryjnych.
– Zdobyliśmy nie tylko finansowanie i prestiżowy grant z NCBR-u, lecz także partnerów Giza Polish Venture i Polski Instytut Badań i Rozwoju, którzy zainwestowali swoje pieniądze i uwierzyli w nasze rozwiązanie. Po roku wiemy, że nasz koncept zadziałał w przypadku tysiąckrotnie większego generatora, czyli trzykilowatowego – twierdzi Justyna Wysocka-Golec.
Polska firma najpierw sprawdziła, czy jej technologia nie została już wcześniej odkryta, a następnie postanowiła ją opatentować. Jak się okazało, system LGM rozwiązał wszystkie dotychczasowe problemy, z jakimi zmagały się generatory.
– Poszukiwaliśmy innych patentów i okazało się, że to, co występuje, opisywane jest na poziomie naukowym jako problem istniejący w generatorach – a my wynaleźliśmy rozwiązanie. I to był pierwszy krok do zgłoszenia patentowego, aby zapewnić sobie ochronę własności intelektualnej – podkreśla Justyna Wysocka-Golec
Technologia LGM ma się okazać przełomowa przede wszystkim dla branży motoryzacyjnej i producentów podzespołów do samochodów.
– Naszym najważniejszym celem jest stworzenie rozwiązania dla branży samochodowej po to, żeby móc wyjść na świat z kolejnymi produktami. Ten rynek jest najbardziej obiecujący, dlatego tam ta potrzeba innowacji jest największa – podsumowuje Justyna Wysocka-Golec.
Źródło i fot.: innowacje.newseria.pl