Jerzy Kryszak: Energia to życie
O energetyce, energii i cieple rozmawiamy z Jerzym Kryszakiem, gościem VIII Konferencji Remonty i Utrzymanie Ruchu w Energetyce, która odbyła 19-20 listopada w Licheniu.
Redakcja: Z czym kojarzy się panu energetyka?
Jerzy Kryszak: Bardzo potocznie… ze światłem. Jest taka kwestia w „Hamlecie”, która dobrze to oddaje: „Więcej światła!” Energetyka kojarzy się ze światłem, którego nam dostarcza po zmierzchu słońca. To ono rozjaśnia mrok. Trudno wyobrazić sobie życie bez energii, tak jak bez wody. Brak prądu paraliżuje życie, szczególnie w wielkich miastach. Egzystowanie w dzisiejszych świecie bez energii to abstrakcja.
R: Energetyka to przede wszystkim energia… Jak ją pan wyraża?
JK: Wyrażam ją stale, całym sobą. Myślę, że gdyby mnie podłączyć, to kilka MW też bym wyprodukował:) Energia to przede wszystkim życie, to słońce. Dotyczy to człowieka i całego świata przyrody. Jest ona w różny sposób produkowana, ale jest wszędzie: w zwierzętach, roślinach, ludziach. Bez energii umieramy.
R: A ciepło?
JK: Ciepło kojarzy mi się ze stanem, w którym jest mi ciepło:) Bez ciepła w naszym klimacie też nie żylibyśmy normalnie. To tak proste i podstawowe, że nie myślimy o nim, po prostu je mamy.
R: Z jakiego ogrzewania pan korzysta?
JK: Mam piec gazowy, czyli grzejniki i ogrzewanie podłogowe. Bardzo komfortowe rozwiązanie. Pod warunkiem, że działa:)
Rozmawiali: Justyna Bujko, Marek Fichna, Aldona Senczkowska-Soroka